Obóz przetrwania dobiegł końca
Na zaproszenie Gminnej Biblioteki Publicznej w Luzinie Krzysztof Petek zamienił zwykły weekend młodzieży z Luzina i okolic w survivalową przygodę pod hasłem „Z książką bez używek”.
Prowadzącemu w akcji pomagali Krzysztof J. Kwiatowksi, instruktor survivalu, Jacek Hałasiński, poskramiacz land roverów, Jakub Madej - logistyk, Adam Jagiełło - specjalista użycia lin, Agnieszka Skorupa – psycholog i wykładowca na Uniwersytecie Śląskim i inni.
Obóz przetrwania odbywał się w Potęgowie gmina Linia, w lesie nad jeziorem. Trzydniowe intensywne działania ekstremalne pozwoliły sporej grupie młodzieży gimnazjalnej odkryć na nowo znaczenie słów las, zabawa, pomoc, adrenalina. W dwa dni nie sposób wyszkolić adepta survivalu. Nie taki też był zamysł akcji. Do lasu przyjechał terenowy Land Rover, przywiózł namioty, kociołki, liny, karabinki, chemiczne światła, topory, narzędzia, nawigatory satelitarne, mapy, apteczki... czyli standardowe szkoleniowe wyposażenie, które Krzysztof Petek z przyjaciółmi zabiera, kiedy organizuje szkolenie technik przetrwania. Do tego wszystkiego należało dołożyć tylko zapał i chęć działania ze strony młodych uczestników. I stało się. Na przemian odbywały się gry, szkolenia strzeleckie, samoobrony, nawigacji, technik udzielania pierwszej pomocy. W dzień i w nocy, niezależnie od pogody, młodzi ludzie poznawali elementy sztuki przetrwania w niesprzyjających okolicznościach. Na specjalne wyrobisko żwirowe pojechali zaś, aby usiąść za kierownicą samochodu terenowego, a także nauczyć się zakładania uprzęży i przeżyć szalony zjazd na linie. Codziennie odbywały się wieczorne ogniska, podczas których psychologowie i terapeuci prowadzili rozmowy na temat uzależnień.
Młodzież wróciła do domów bogatsza o doświadczenia i emocje, a także i wiedzę, która może ratować życie. Galeria zdjęć